Dni mijają niesamowicie szybko. Dłużyły się przy braku internetu, ale.. teraz wszystko wraca do normy :). Aby odpokutować ostatnią, ponad tygodniową nieobecność przychodzę do Was z kolejną recenzją! Dziś o bio-fluidzie nawilżającym do twarzy skóra mieszana/tłusta z Mythos.
Zacznę od tego, że od początku niesamowicie spodobało mi się opakowanie. Jest proste, ładne i bardzo wygodne, solidne. Wykonane z plastiku, mieści 50ml produktu. Jedyną wadą jest to, że nie możemy kontrolować w nim zużycia.
Kolejna pochwała należy się za bardzo higieniczną i sprawnie działającą pompkę. Bez problemu można wydobyć pożądaną ilość kosmetyku.
Produkt jest biały, pachnie delikatnie oliwkowo. Konsystencja należy do tych rzadszych i bardzo lekkich, jest taka trochę "śliska" i według mnie jest to dość nieprzyjemne.
Informacje od producenta:SUBSTANCJE AKTYWNE: BIO: masło oliwkowe, mirt, łubin, słonecznik, jojoba, granat, soja, masło shea, gliceryna
DZIAŁANIE: 24h, naturalnie nawilżający, odżywiający, regulujący natłuszczanie, zapobiega świeceniu skóry.
Bio-fluid to nic innego jak lekki krem nawilżający, a przynajmniej w moim odczuciu takie ma działanie. Rozsmarowuje się dobrze, ale przez wspomnianą wcześniej "śliską" konsystencję ciężko wyczuć kiedy przestać masować. Zazwyczaj rozprowadzam go równomiernie i czekam aż sam się wchłonie, co dzieje się po kilku minutach. Zapach dość szybko się ulatnia. Jestem bardzo zadowolona z działania przy stosowaniu raz, czasami nawet dwa razy dziennie. Po całkowitym wchłonięciu skóra pozostaje miękka, wygładzona, nawilżona i sprężysta. Bio-fluid nadaje się pod makijaż. Tego właśnie oczekuję od lekkich kremów nawilżających dla cery tłustej :). Nie powoduje większego przetłuszczania, ale też nie ogranicza wydzielania sebum- ta obietnica nie została spełniona. Na dłuższą metę poprawia nawilżenie skóry i jest dobrą deską ratunkową przy lekkim wysuszeniu (tak, zdarza się to nawet "tłuściochom"!). Produkt kosztuje w cenie regularnej 57,00pln, ale wystarcza naprawdę na długi czas :).
pierwszy raz widzę go na oczy
OdpowiedzUsuń_________________
a u mnie?
makijaż wykonany kosmetykami mineralnymi
www.justynapolska.blogspot.com
Skład ma bardzo zachęcający :) Chętnie przetestuję :)
OdpowiedzUsuńZdecydowanie:)
Usuńwyglada super, ładny skład, opakowanie... dopisuję na listę ;)
OdpowiedzUsuńDaj znać co myślisz! :)
Usuńkiedyś się za nim rozglądne, jak dobrze działa : )
OdpowiedzUsuńMiałam go i lubiłam, ale zapach nie tęgi.
OdpowiedzUsuńMi nie przeszkadza:)
UsuńMa genialny skład, ale trochę mniej genialną cenę :C Jak piszesz o tym, że jest "śliski" to zdaje mi się być podobny do jednego z kremów nawilżających AA :)
OdpowiedzUsuńNo niestety, za coś takiego trzeba już więcej zapłacić :(
UsuńJakoś mnie nie kusi wole Orientanę:))
OdpowiedzUsuńOd dawna kuszą mnie kosmetyki tej firmy. Muszę zajrzeć na ich stronę, ale wtedy na pewno wygeneruje mi się nowa, bardzo paląca potrzeba ;)
OdpowiedzUsuńOjj, skąd ja to znam! ;D
UsuńNie miałam jeszcze kosmetyków tej marki :) Może go kiedyś wypróbuję :) Fajny ma aplikator :)
OdpowiedzUsuńEch, Twoje zdjęcia zawsze takie ładne:) a z tej firmy nic nie miałam..
OdpowiedzUsuńOo dziękuję :*
Usuńno skład nie powala.... spodziewałam się czegoś zupełnie innego...
OdpowiedzUsuńNie powala? Chyba wręcz przeciwnie.. Skład jest świetny, jak już kilka osób zauważyło.
Usuńlubię kremy z takimi pompkami, nie dość że wygodne to chyba najbardziej higieniczne rozwiązanie:)
OdpowiedzUsuńSkład ma całkiem przyjemny :) Gdyby nie cena od razu sięgnęłabym po niego :)
OdpowiedzUsuńpiękne zdjecia
OdpowiedzUsuńwydaje sie być ciekawy:)
OdpowiedzUsuńpodoba mi się jego opakowanie i sposób aplikacji, może w przyszłości po niego sięgnę i wypróbuje ;)
OdpowiedzUsuńbardzo elegancka szata graficzna ;) może kiedys wypróbuje ;)
OdpowiedzUsuńSzukam właśnie czegoś nawilżającego, ale nie wiem czy nie byłby za słaby ;/
OdpowiedzUsuńooo ciekawy produkt, wiele osób chwali produkty tej marki
OdpowiedzUsuńNie wiedziałam, że Mythos ma w swojej ofercie taki produkt - zaskoczyłaś mnie. =)
OdpowiedzUsuńjuż jakiś czas temu byłam jego ciekawa. Może kiedyś spróbuję
OdpowiedzUsuńWidzę bardzo fajny skład , szkoda że ostatnio kupiłam inny fluid bo lubię takie lekkie konsystencje.
OdpowiedzUsuńOwszem, wysuszenie zdarza się nawet tłuściochom i mieszańcom ;) Ja mam cerę mieszaną i ostatnio myślałam, że umrę z wysuszenia ;P O tym produkcie nie słyszałam, ba, nawet go nie widziałam! Ale w związku z tym, że ciągle szukam kremów idealnych, to pewnie w końcu się na niego natknę :D
OdpowiedzUsuńw moim wypadku masło shea niestety go dyskwalifikuje. A szkoda, bo mógłby byc naprawdę ciekawy
OdpowiedzUsuńNie dla mnie bo ja sucharek, ale słowo fluid zawsze kojarzyło mi się z podkładem:)
OdpowiedzUsuńMiałam ten fluid tak z rok temu, szybko zaczął podkradać mi go mój chłopak. To było dla mnie duże zaskoczenie bo on rzadko się kremował, więc całkowicie mu go przekazałam. Zużył całe opakowanie.
OdpowiedzUsuńZawsze ciekawiła mnie ta firma :) wygląda na 'porządną' :D
OdpowiedzUsuńKrem wydaje się fajny, ale jest wiele podobnych do niego w tańszych cenach :)
OdpowiedzUsuń