Mazidła do ciała to coś, co jest w każdej łazience. O ile jeszcze kilka lat temu sięgałam po nie sporadycznie (z czystego lenistwa, dziwiąc się przy tym dlaczego moje nogi są wysuszone na wiór.. głupota), tak teraz nie ma dnia bez użycia balsamu/mleczka/masła, czy czegoś równie nawilżającego, natłuszczającego. Już dawno temu firma Pat&Rub wypuściła na rynek edycję kosmetyków limitowanych z okazji 5 urodzin. W moje ręce wpadło orzeźwiające masło do ciała, trochę leżało w zapasach i doczekało się swojej premiery na wakacjach. Zapraszam na recenzję!
Opakowanie jest plastikowe, ale solidne. Szata graficzna prosta, kolor seledynowy przywodzi na myśl to tytułowe orzeźwienie. Oprócz tego opakowanie jest szczelnie zakręcane, więc nie ma obaw odnośnie rozlania. A teraz może przejdźmy do konkretów, bo jednak oczekiwania są wysokie, jeśli mowa o produkcie w cenie 69,00pln/250ml.
Dużym plusem jest dodatkowa folia zabezpieczająca. Sam kosmetyk swoją konsystencją raczej nie przypomina masła (no chyba, że takie lekko roztopione)- jest ona dość rzadka (choć nie lejąca), lekka. W kontakcie ze skórą staje się bardziej treściwa, widać to przy rozsmarowywaniu, które jest jednak bezproblemowe. Zapach.. wiem, że ma bardzo wielu zwolenników. Bardzo intensywna woń cytrusów pomieszanych z ziołami. Spodziewałam się czegoś "wow" i choć w opakowaniu zapach mi się podoba, to w kontakcie ze skórą trochę się zmienia i według mnie za bardzo czuć zioła. To po prostu śmierdzi, nie orzeźwia. Może jestem jakaś inna, bo np. moja Mama jest zachwycona.
Informacje od producenta:
Postanowiłam jednak przeboleć ten zapach i skupić się na walorach pielęgnacyjnych. A jest o czym pisać! Spójrzmy na skład- pomijając mało znaczące dwa konserwanty i kilka substancji teoretycznie komedogennych jest rewelacyjny! Bardzo bogaty, mnóstwo różnych olejków i ekstraktów, robi wrażenie. Skóra także to odczuwa, ponieważ po użyciu jest gładziutka, nawilżona, lekko natłuszczona, miękka. Produkt ją świetnie pielęgnuje, nadaje się na co dzień. Wchłania się dość szybko, ale nie do końca- pozostawia cienką warstewkę, która absolutnie mi nie przeszkadza, ponieważ nadaje gładkości. Mogłabym się tak rozpływać, gdyby nie jedno "ALE".. No właśnie. W składzie jest mnóstwo dobroci i niestety nie mam pojęcia, który mnie tak urządził. Jedno jest pewne- coś bardzo mocno mnie uczula. Jeszcze nigdy nie miałam tak mocnej reakcji alergicznej na masło do ciała! Bardzo, ale to bardzo swędzi mnie skóra, nie mogę powstrzymać się od drapania, nie mogę spać, nie mogę przestać o tym myśleć, co skutkuje pieczeniem i nogami wyglądającymi jak po ataku dziesięciu kotów. Coś okropnego.. Dawałam produktowi wiele szans i za każdym razem było tak samo, ukojenie dawało mi dopiero zmycie go ze skóry i posmarowanie balsamem parafinowym dla uspokojenia.
Masło ma świetny skład i świetne właściwości pielęgnacyjne, ale jak widać natura nie zawsze się sprawdza, nie mam pojęcia co mnie tak uczula, a chciałabym to wiedzieć na przyszłość.. Zużyłam na siłę połowę, reszta wylądowała u zachwyconej Mamy :).
fajny kolor:))
OdpowiedzUsuńNo tak niestety bywa, że czasem trafi się jakiś gagatek w składzie, który uczuli. Znam to dobrze, też mi się to zdarza. Miałam krem do rąk z tej serii i niestety nie był dla mnie idealny, za słabo nawilżał. Co do zapachu to lubię cytrusy, ale też nie podobały mi się w tej wersji. Za to masło otulające bardzo przypadło mi do gustu :-)
OdpowiedzUsuńPierwszy raz miałam taką silną reakcję alergiczną.. Z zapachem mam dokładnie tak samo :). Z serii otulającej mam balsam do rąk i on jest super!
UsuńMiałam kiedyś na nie chęć, ale powąchałam i zrezygnowałam. Zbyt mocny zapach. Współczuję tego swędzenia. Faktycznie ciekawe co tak uczula..
OdpowiedzUsuńJa nie rozumiem zachwytów nad tym zapachem:)
UsuńNo tak, z tymi reakcjami alergicznymi tak jest :/ ja kiedyś tak się załatwiłam kremem lirene, że wylądowałam na pogotowiu. Dopiero dwa zastrzyki w żyłę pomogły a twarz kilka tygodni wracała do normy ;)
OdpowiedzUsuńOjej, nie zazdroszczę! :(
UsuńOjej nie dobrze, że Cię tak uczuliło :/ Ja jeszcze nie miałam kosmetyków P&R i jestem ciekawa czy mi by się zapach spodobał, bo lubię cytrusowe zapachy :)
OdpowiedzUsuńPowiem Ci, że ja cytrusowe zapachy uwielbiam, ale tutaj mi nie pasuje po posmarowaniu :)
UsuńNajbardziej do tego masła zachęca mnie opakowanie. Uwielbiam kosmetyki w takich pojemniczkach. Z tego co piszesz to masło u Ciebie świetnie się sprawdza, ale ta alergia... Współczuję. Nie wiem co zrobiłabym na twoim miejscu, ale jak znam życie, pewnie nadal używałabym je - mimo wszystko. :D
OdpowiedzUsuńUwierz, że próbowałam, bo w końcu zużyłam pół opakowania! Ale to swędzenie było nie do wytrzymania :(
UsuńNo ja mam całkiem inne podejscie.
OdpowiedzUsuńMnie jednak nie uczulił...
Szczęściara:)
UsuńNiestety, tak to już z naturą bywa, trzeba być ostrożnym, zawsze się może znaleźć składnik, którego nie lubi nasza skóra... Miałam z tej serii krem do rąk, zapach mnie nie urzekł, działanie też nie do końca ;)
OdpowiedzUsuńNo niestety, choć nie spodziewałam się, że mnie to spotka;)
Usuńmnie niestety nie przekonuje cena kosmetyków P&R. Miałam okazję używać kremu do rąk, też pachniał cytrusami, ale kompletnie mi nie podszedł ten zapach. Był jakis taki "kibelkowy". W ogóle kosmetyk ogólnie mi nie podpasował.
OdpowiedzUsuńO widzisz.. jak dla mnie to masło ma świetne działanie, ale zapach to dno, no i mnie uczula :\
UsuńNie dawno oglądałam filmik na yt niesi z NY , też nie była zachwycona zapachem tej linii. Ja go nie znam.
OdpowiedzUsuńja mam alergii na różne pyłki roślin, naturalne produkty też mogą uczulić. współczuję.
Też właśnie widziałam filmik Agi o tej serii i nie była zachwycona! Kurcze, może jakiś olejek cytrusowy Cie uczula, one są częstymi alergenami... W każdym fazie, zrobiłam przynajmniej miły prezent swojej mamie :-)
UsuńNie oglądałam jeszcze, muszę nadrobić :) Nie wiem co mnie uczula, ale możliwe.. jest tu mnóstwo rzeczy, których jeszcze nigdy nie nakładałam na siebie, więc ciężko cokolwiek wykluczyć:(
UsuńMnie przerażają ich ceny ;)
OdpowiedzUsuńNo niestety są bardzo wysokie..
Usuńa jednak naturalne kosmetyki nie zawsze są dobre, szkoda, że ten tak zadziałał u Ciebie. Sama nie miałam do czynienia z tymi produktami, ale może w przyszłości coś wypróbuje ;)
OdpowiedzUsuńMam trzy ich kosmetyki, każdy z innej wersji zapachowej a tylko balsam do rąk otulający jest według mnie przyjemny.. chyba jestem wybredna :P
UsuńWspółczuję ci, wiem co to swędzenie, ale nigdy nie zdarzyło mi się to po kosmetykach do ciała...
OdpowiedzUsuńU mnie jeden balsam kiedyś spowodował uczulenie i wysuszenie, ale tutaj to już była masakra.. :(
UsuńOj... Jejku szkoda, że Ci się nie spisał ten kosmetyk. :/
OdpowiedzUsuńJa z tej serii mam peeling zabach całkowicie jest "cytrynowy" bardzo ładny
ogólnie to go polubiłam. Ale Pat&Rub tak ma, że niektóre kosmetyki
ma nienajlepsze np: ich eko ampułka to kompletne nie porozumienie
nic nie działa...
Wszystko zależy indywidualnie, każdy ma inną skórę i inne potrzeby, dobrze, że peeling Ci pasuje:)
Usuńnaturalne kosmetyki uczulają często bardziej niż np. apteczne
OdpowiedzUsuńNiestety to prawda
Usuńciekawe co Cię tak uczuliło...?
OdpowiedzUsuńTeż bym chciała wiedzieć:(
UsuńMiałam próbkę i nie podpasował mi zapach...
OdpowiedzUsuńCzyli nie jestem jedyna;D
UsuńNie miałam go jeszcze.
OdpowiedzUsuńzapach by mi chyba pasował, ale obawiałabym się takiej alergii jak u Ciebie wystąpiła!
OdpowiedzUsuńKażda skóra jest inna, a ja jeszcze nie spotkałam się u nikogo z taką reakcją jak u mnie:(
UsuńUwielbiam ich produkty, niestety tego nie próbowałam, ale jeśli uczulił to wolę się od niego daleko trzymać. Być może to ekstrakt z cytryny lub inny kwas z owoców uczulił.
OdpowiedzUsuńMnie uczulił, Ciebie nie musi :) Być może, niestety nie wiem co konkretnie!
Usuń:))
OdpowiedzUsuńDobrze, że Twojej mamie masełko odpowiada :) Nie mam wrażliwej skóry i jestem ciekawa jak by się sprawdził u mnie.
OdpowiedzUsuńByć może Tobie by pasowało:)
UsuńWąchałam je w Douglasie i mi się też nie spodobało! Ja bym po takiej reakcji alergicznej nie używała tego dalej. Jakoś mnie nie kręcą te kosmetyki.
OdpowiedzUsuńTo nie jestem dziwna, jupi! :D Ja dałam kilka szans, ale w końcu odstawiłam:)
UsuńWłaśnie go wykończyłam, a zużywałam chyba 8 miesięcy xD Nie powalił mnie, zapach zbyt płytki... i nawilżenie przeciętne jak za 70zł.
OdpowiedzUsuńDla mnie działanie super, gdyby nie zapach i to uczulenie :\
UsuńW ciągu tego roku w podobny sposób moja skóra zareagowała na dwa kosmetyki, natomiast moja znajoma, której je podarowałam była nimi zachwycona . Nadal nie wiem co mnie uczuliło.
OdpowiedzUsuńNo niestety tak bywa..
Usuńużywałam już różnych maseł, ale tego jeszcze nie ;)
OdpowiedzUsuńMiałam z tej firmy masło otulające i byłam nim zachwycona :) Szkoda, że to wywołało u Ciebie reakcję alergiczną, ale niestety każda skóra reaguje inaczej :/
OdpowiedzUsuńZapach otulającej serii bardziej mi się podoba:)
UsuńSzkoda, że jakiś składnik kosmetyku wywołał u Ciebie uczulenie :( Jeśli chodzi o mnie - mam mały uraz do tej firmy. Miałam ich kawowy błyszczyk do ust, który okazał się być dla mnie totalnym bublem :(
OdpowiedzUsuńU mnie póki co sprawdził się 1/3 z ich kosmetyków, które mam..
Usuńkiepska sprawa z tą reakcją alergiczną ;/ ja nigdy nie mialam po takim produkcie wiec mi by raczej nie zaszkodził.
OdpowiedzUsuńJa też nigdy nie miałam, więc był to dla mnie trochę szok :P
Usuńoooo kurcze ciekawe co Cie tak uczuliło o.Oja na te balsmay na szczęście nie narzekam ;) ale dla pewności spisz sobie gdzieś skład ;D i jak jesczez kiedyś Ci się coś takiego powtórzy może znajdziesz jakiś wspólny składnik :)
OdpowiedzUsuńNo na pewno będę wyszukiwać, ale nie będzie łatwo:)
Usuńmnie Pat&Rub w ogóle nie zachwyca.... jak na ich ceny oczekiwania są oczywiście duże, to zrozumiałe. No a produkty.... póki co używałam peelingu z serii otulającej i był bardzo męczący, mam też masło ale jakoś nie kusi mnie, żeby je otworzyć. Ich zapachy mi się nie podobają (przynajmniej te z serii otulającej i orzeźwiającej). Nie wiem, może jeszcze dam im szansę, ale tylko w promocji....
OdpowiedzUsuńNo właśnie, bardzo chciałam mieć coś tej firmy po przeczytaniu wielu zachwytów a tu jakoś.. bez szału. To znaczy działanie masła zdecydowanie na plus, ale zapach okropny, no i uczulenie:(
UsuńMam to masełko i kurczę szkoda, że tak Cię urządziło. Bo naprawdę jest to fajny kosmetyk - pomijając cenę. ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
No niestety.. mi się jeszcze nie podoba zapach ;p
Usuń