sobota, 9 sierpnia 2014

Ulubieniec- modelator twarzy Dr Irena Eris PROVOKE

Kolorówka PROVOKE z Dr Irena Eris cieszy się niemałym zainteresowaniem. Dlatego wahającym się chcę ją trochę przybliżyć i napisać, co jest godne polecenia, a po co nie sięgnęłabym ponownie. Nie tak dawno mogliście przeczytać o podwójnych cieniach do powiek (KLIK recenzja), a dziś przyszła kolej na mojego ulubieńca, czyli modelator twarzy!
Będę się powtarzać do znudzenia, ale te opakowania są boskie. Zarówno kartonik, jak i opakowanie właściwe. Wykonane z plastiku, ale sprawiające wrażenie bardzo luksusowego. 
Produkt pochodzi z kolekcji wiosna-lato 2014 (edycja limitowana) i za ten powiew luksusu zapłacimy 69,00pln/9g. Cena do przyjemnych nie zależy, aczkolwiek wynagradza nam to wysoka jakość.
Opakowanie jest szczelnie zamykane, a otworzyć się je da jedynie przez naciśnięcie niewielkiego "guziczka" widocznego poniżej.
W środku opakowanie wyposażone jest w lusterko, w kryzysowej sytuacji zawsze się przyda, a do tego wygląda bardzo elegancko.
Modelator twarzy to nic innego jak połączenie bronzera, różu i rozświetlacza. Jak widać poniżej najmniej jest rozświetlacza. Dostępny jest tylko jeden wariant kolorystyczny, który oceniam jako uniwersalny i myślę, że u większości osób się sprawdzi. Bronzer jest ciemny i matowy, w tonacji dość ciepłej, ale na szczęście daleko mu do pomarańczu. Róż ma wykończenie również matowe i jest.. po prostu różowy, lecz w miarę neutralny. Natomiast rozświetlacz posiada w sobie mnóstwo drobinek, które jednak są maleńkie (i całe szczęście).
Wszystkie trzy produkty są dość dobrze napigmentowane.
Informacje od producenta:
Tak jak wspomniałam, pigmentacja jest przyzwoita. Mimo tego raczej ciężko zrobić sobie tym kosmetykiem krzywdę typu nieestetyczne plamy, więc doskonale nadaje się także dla początkujących. Bronzer idealnie nadaje się do konturowania, bardzo lubię go używać na co dzień, wygląda naturalnie i nieprzytłaczająco. Na nocne wyjścia i inne okazje nakładam więcej i wtedy bardziej rzuca się w oczy. Róż ma piękny odcień, podkreślający prawie każdą urodę. Sięgam po niego równie często, jak po bronzer. Również prezentuje się naturalnie i świeżo. Jeśli chodzi o rozświetlacz to zawsze byłam przekonana, że tego typu produkty nie są dla mnie, jako posiadaczki cery tłustej. Unikałam wszelkich mazideł rozświetlających, ale zachęcona dobrą jakością bronzera i różu, postanowiłam zaryzykować i spróbować czegoś nowego. I przekonałam się! Co prawda nakładam go w niewielkich ilościach, ale szalenie mi się podoba. Na skórze nie widać drobinek, ale zdrowe rozświetlenie. Wszystkie trzy produkty utrzymują się na twarzy większość dnia (choć wszystko zależy też od użytego podkładu), żaden mnie nie uczulił.
Jeśli miałabym podsumować wpis, modelator twarzy uważam za naprawdę świetny kosmetyk. Oprócz wysokiej ceny ma jeszcze tylko jedną, jedyną wadę.. Nie jest tak wydajny, jak bym tego chciała, szybko ubywa przy codziennym użytkowaniu. Będę płakać jak się skończy.. :).

37 komentarzy:

  1. Nie miałam nic z tej serii i chyba nic nie wpadnie w moje ręce :( Ja też nie jestem przekonana do rozświetlaczy z powodu mojej cery ...

    OdpowiedzUsuń
  2. ooo chętnie bym przetestowała:)

    ______________
    ps. a u mnie? mmm pyszności :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Totalnie się tym kosmetykiem zauroczyłam. Przepiękny kolor :) I jakie ładne opakowanie! Cena trochę wysoka, ale widzę, że na prawdę warto.

    OdpowiedzUsuń
  4. rzeczywiscie wyglada bardzo ekskluzywnie ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. uważam, że ten zestaw do konturowania jest cudowny!

    OdpowiedzUsuń
  6. oj, chciałabym :)
    myślałam, że tego typu kosmetyki są wydajne jak jasna cholera, a Ty tu piszesz, że nie do końca.

    OdpowiedzUsuń
  7. wygląda bardzo zachęcająco:) cała seria kolorówki dr ireny eris jest megaa:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Z tego wszystkiego, najbardziej spodobało mi się opakowanie xD

    OdpowiedzUsuń
  9. podoba m isię kolorystyka ale najbardziej opakowanie :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Mam go i lubię! Żałuję tylko, że tak mało tego rozświetlacza w nim :<

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W moim przypadku to dobrze, bo rozświetlacza używam najmniej :)

      Usuń
  11. Świetne recenzje bardzo przyjemnie się czyta ;) oczywiście obserwuję

    Przerabiam ubrania, szyję, DIY
    http://hermosos-diy.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  12. o tak, masz całkowitą rację, opakowanie jest genialne i bardzo kuszące

    OdpowiedzUsuń
  13. Opakowania mają cudowne :-) Z chęcią bym zobaczyła to mazidło na twarzy :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Występowało w ostatnich makijażach, możesz obejrzeć :)

      Usuń
  14. Wygląda ciekawie. I tak nie umiałabym się nim "obsługiwać" :P

    OdpowiedzUsuń
  15. Jestem biednym studentem i niestety nie moge sobie pozwolić na takie wydatki ,ale recenzja bardzo ciekawa i zachęcająca :D Może kiedyś :3
    http://pozytywizja.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  16. Muszę przyznać, że prezentuje się ciekawie ;> Do tej pory widziałam tylko w jednym sklepie tę serię, a szkoda :(

    OdpowiedzUsuń
  17. Nigdy nie używałam produktów z tej firmy.
    Słyszałam o kolorówce z Dr Irena Eris PROVOKE, ponieważ głośno o niej na YouTube.
    Dobrze, że "modelator" Ci się sprawdził. :)

    OdpowiedzUsuń
  18. opakowanie jest rzeczywiście śliczne. Mam nadzieje, że kiedyś będzie mi dane przetestować te kosmetyki ;)

    OdpowiedzUsuń
  19. Bronzer niestety za pomarańczowy jak dla mnie. Niezmiennie używam mojego NYXa i będę go polecać każdemu :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pomarańczowy nie jest, po prostu ciepły :) Kto co lubi!

      Usuń
  20. cudo! teraz będę o nim marzyć po nocach ;)

    OdpowiedzUsuń
  21. Może pokażesz jak się takie coś stosuje? :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Chodzi o konturowanie twarzy za pomocą takiego modelatora? ;)

      Usuń
    2. W sumie czemu nie.. zrobię zdjęcia i myślę, że w przyszłym tygodniu coś takiego się ukaże :)

      Usuń
  22. Kobiety wszędzie muszą mieć lusterko :D

    OdpowiedzUsuń
  23. Ma piękne opakowanie! I kolorki są równie wspaniałe :)

    OdpowiedzUsuń
  24. Pięknie wygląda :) Coraz bardziej mam na niego ochotę, jak czytam recenzję.

    OdpowiedzUsuń
  25. Kartonik w którym się znajdował ten modelator strasznie ładny! Sam produkt też niczego sobie! Ja też do niedawna byłam sceptycznie nastawiona do połyskujących róży, ale przekonałam się do nich i lubię! :)

    OdpowiedzUsuń