Dziś przygotowałam dla Was recenzję produktu, który mnie trochę dołuje. A dlaczego? Jest to 2w1 aktywny korektor punktowy o działaniu antybakteryjnym oraz maskujący fluid punktowy z Under Twenty, a ja.. od 24 czerwca bieżącego roku już nie zaliczam się do grona "under twenty"! :(
Z drogeryjnych półek spogląda na nas kolorowy kartonik, z wieloma obietnicami producenta, w cenie ok. 20,00pln. Grafika jest typowa dla produktów Under20, kojarzy się (przynajmniej mi) z wczesno nastoletnim okresem. Nie jest specjalnie ładna, ale może po prostu się starzeję (przykre!)..
Sam produkt 2w1 wygląda tak jak poniżej. Dwie małe tubki połączone ze sobą, przez co opakowanie jest bardzo długie, a cieniutkie.
Jeśli zastanawiacie się "jak to pracuje", nie ma nic prostszego- obydwie końcówki można łatwo odkręcić. Aktywny korektor punktowy o działaniu antybakteryjnym ma aplikator podobny do tego w niektórych błyszczykach. Natomiast maskujący fluid punktowy wydobywamy przez szpic zakończony maleńkim otworem.
Korektor o działaniu antybakteryjnym ma jasnozieloną barwę, powinien oprócz swojego antybakteryjnego działania maskować zaczerwienienia. Punktowy fluid jest beżowy i niestety ciemny.. bardzo ciemny! Ale widać to poniżej.
Informacje od producenta:
A teraz bądźmy poważni, przejdźmy do działania! I tak naprawdę.. albo ja się rzeczywiście starzeję, albo to totalny bubel. Jestem świetnym osobnikiem do testowania tego typu produktów. Cera tłusta, trądzikowa, mnóstwo przebarwień.. Od tak reklamującego się produktu oczekiwałabym chociaż średniego krycia. Konsystencja obu korektorów jest przyjemna, ale dość lekka. Zielony właściwie nie robi nic. Nie neutralizuje zaczerwienień, nie zauważyłam też działania antybakteryjnego. Natomiast fluid punktowy, jeśli już jestem na tyle opalona by go użyć, również prawie nie robi różnicy. Mówimy tu o kryciu bardzo, bardzo lekkim, prawie niezauważalnym. To taki produkt widmo, nie robi szkody, ale również nie ma różnicy czy go używam czy nie. Dlatego też ciężko jest mi określić jego trwałość- po prostu go nie widzę. U mnie nie sprawdza się w ogóle. Być może będzie odpowiedni dla trzynastoletniej cery, która ma niewiele do zakrycia i chce tylko delikatnie poprawić swój wygląd, żeby w końcu "coś na twarzy było".. Nie wiem. Ja jestem na nie :).
Cóż ja juz powyżej 20:D
OdpowiedzUsuńJa też :(
UsuńNie przepadam za under twenty ;|
OdpowiedzUsuńNiestety ja też nie zaliczam się już do tego przedziału ;)
OdpowiedzUsuńja już za stara na nie jestem:)
OdpowiedzUsuńSzkoda, że okazał się bublem... ja też po ukończeniu 20 lat odczułam lekką nostalgię ;) Ciekawe co będzie potem, haha ;)
OdpowiedzUsuńStrach się bać! :P
UsuńJa na początku lubiłam masełko od bielendy, ale latem zrobiła się z niego kompletna paćka. Zimą mu dam szanse! :)
OdpowiedzUsuńmalinowy bierz! serio! a jak bedzie promo to i karmel łap! :D
UsuńMoże dlatego wybrzydzasz jeśli chodzi o ten korektor/ fluid bo poznałaś moc krycia Maczka :D
OdpowiedzUsuńPrzejrzałaś mnie! :P Maczka kocham, co nie zmienia faktu, że ten korektor nie robi naprawdę nic :)
UsuńJa nigdy nie lubiłam tej serii. Strasznie mnie po tych kosmetykach wysypywało :/
OdpowiedzUsuńWg mnie mają lepsze i gorsze kosmetyki :). Mam swoich ulubieńców, ale są też niewypały!
Usuńmoja skóra nigdy nie lubiła się z produktami under20 i jakoś nie dziwi mnie szczególnie to, że kosmetyk okazał się bublem.
OdpowiedzUsuńJa lubię ich produkty, ale nie wszystkie są takie fajne:)
UsuńMam ich BB jestem zadowolona, korektora jeszcze nie poznałam
OdpowiedzUsuńBB miałam i ja i jest naprawdę super! :)
UsuńKolor punktowego fluidu to chyba jakiś żart. Od kiedy polki stały się śniade?!
OdpowiedzUsuńDokładnie..
Usuńja nie używam korektora bo nie widzę takiej potrzeby. na całą twarz używam kropli podkładu, ale gdybym używała korektor chciałabym aby miał mocne krycie, bo to przecież jego podstawowa rola.
OdpowiedzUsuńZazdroszczę! Ja potrzebuję sporego krycia:(
UsuńJa po 30-tce a też często przydał by się taki produkt , tak że trądzik nie wybiera sobie wieku, ale widzę że z tym korektorem nie wiele bym zdziałała .
OdpowiedzUsuńNiestety tak jest:(
Usuńhm.. słabiutko bardzo
OdpowiedzUsuńŁeee jaki bubelek...
OdpowiedzUsuńi ja nie przepadam za produktami tej linii
OdpowiedzUsuńMoim zdaniem to bubel i tyle :)
OdpowiedzUsuńZielonego używam na pryszcze lub małe ranki po nich, sprawia, że szybciej bledną.
OdpowiedzUsuńO proszę, u mnie nie było żadnych efektów:)
UsuńO matko! Ten maskujący fluid ma strasznie ciemny kolor :O
OdpowiedzUsuńI szkoda, że oba produkty nie spisały się u Ciebie. Jak byłam młodsza to również używałam kosmetyki z tej serii - głównie toniki ^^
Ja żele i toniki, czasem lubię do nich wrócić :D
UsuńMoja siostra ma 24 lata a uywa Under20, także spokooojnie :) chociaż nie widzę zachwytów. Fluid właśnie- okropnie ciemny!
OdpowiedzUsuńTeż nie zamierzam przestać od czasu do czasu :D
UsuńFluid widzę jest bardzo ciemny , nie mogłabym go używać, niestety.
OdpowiedzUsuńŚwietny blog, zapraszam do mnie mojechwilee.blogspot.com . Pozdrawiam ; )
OdpowiedzUsuńSpokojnie - nie starzejesz się - ja jeszcze należę do grona "under 20" i do mnie jakoś też nie przemówił ten kosmetyk - leży nieużywany w szafce ;)
OdpowiedzUsuńUff, kamień z serca! :D
UsuńDo takich wymysłów kosmetycznych jakoś nie mam przekonania... Szkoda mi, że musiałaś wydać na to coś pieniądze wiem, jak sama się czuję, gdy coś okaże się niewypałem :(
OdpowiedzUsuńNie miałam jeszcze tego korektora.
OdpowiedzUsuńTen maskujący fluid faktycznie jest bardzo ciemny i do tego jeszcze słabo kryje :/ Zdecydowanie będę go unikać :)
OdpowiedzUsuńlacze sie w bolu, za niecaly rok tez juz sie nie bede zaliczac do tego elitarnego grona :( co do korektora, to jestem na nie: za ciemny, no i moja cera potrzebuje o wiele lepszego krycia ;)
OdpowiedzUsuńdobrze widzieć, że to bubel :)
OdpowiedzUsuńKupiłam go bo się zaciekawiłam a u mnie tez nie zdał egzaminu. Totalny niewypał.
OdpowiedzUsuńniestety nie wypał
OdpowiedzUsuńJakoś nie przepadam za tą firmą, kiedyś mnie rozczarowała bodajże fluidem.
OdpowiedzUsuńNie wiem czemu nie lubię tej serii, w sumie nie należę do przedziału under 20 :D ale mimo wszystko jak byłam w tym przedziale, wszystko z tych kosmetyków się nie sprawdzało :(
OdpowiedzUsuń